
Obejrzeli „Balladynę” na scenie
Dnia 10 marca 2023 roku wraz z uczniami klas 7a i 7b naszej szkoły miałam okazję udać się do Rydułtowskiego Centrum Kultury „Feniks” na spektakl pod tytułem „Balladyna” wystawiony przez Narodowy Teatr Edukacji z Wrocławia. Jest to teatralna wersja jednego z najbardziej znanych dramatów Juliusza Słowackiego o tym samym tytule. Reżyserem sztuki był Michał Hachlowski. W główną rolę Balladyny wcieliła się Jolanta Sierakowska, Anna Morkis zagrała potrójną rolę – Aliny, Wdowy i Goplany, natomiast w Kirkora wcielił się Krzysztof Wieczorek. Jakub Niedzielski odegrał postać Fon Kostryna i Skierki, a Grabca i Pustelnika zagrał Wojciech Gabryś.
Przedstawienie to opowieść o żądzy władzy oraz sile zła tkwiącego w ludzkiej naturze. Balladyna za wszelką cenę chce się wyrwać z nędzy. Nie zawaha się zabicia siostry Aliny, aby poślubić księcia Kirkora. Gdy to osiągnie, sam tytuł jej nie wystarcza. Pragnienie nieograniczonej władzy powoduje odrzucenie możliwości wskrzeszenia Aliny, mimo dręczących wspomnień o zabójstwie. Sprzymierza się ze zdrajcą i łotrem Kostrynem, popełnia jeszcze więcej zbrodni, by usunąć wszystkich, którzy mogą stanąć na jej drodze. Reżyser w stosunku do książkowego oryginału pominął niektóre postacie i wątki. Zabrakło między innymi zabawnej postaci Chochlika oraz wątku walki o koronę Lecha.
Mocną stroną spektaklu teatralnego była gra aktorska, szczególnie Wojciecha Gabrysia, który wcielił się w rolę Grabca, którą perfekcyjnie odwzorował. Był humorystycznym przerywnikiem między poważniejszymi scenami. Jego gra niejednokrotnie wywoływała uśmiech na twarzach widzów. Godną uwagi jest także rola odegrana przez Jolantę Sierakowską, która wcieliła się w główną bohaterkę. Wręcz w idealny sposób pokazała charakter Balladyny oraz emocje towarzyszące jej w różnych momentach przedstawienia.
Kolejną zaletą jest ciekawa i niespotykana scenografia opracowana przez Kaję Kordas. Wykorzystanie rzutnika multimedialnego było ciekawym pomysłem do ukazania miejsca zdarzeń. Dzięki temu mogliśmy obserwować obrazy chaty, komnat w pałacu, lasu, co pomogło nam w odbiorze przedstawienia. W trakcie spektaklu wielokrotnie zastosowano dym i przyciemnione światło, które podkreślały tajemniczą i nieprzewidywalną fabułę. W ten sposób potęgowano nastrój grozy. Muzyka skomponowana przez Michała Kowalczyka perfekcyjnie odwzorowała narastające napięcie w kulminacyjnych momentach akcji. Kostiumy zaprojektowane przez Małgorzatę Satorę pasowały do epoki, w której rozgrywa się akcja utworu. Strój Kirkora nawiązywał do stroju rycerza. Córki Wdowy miały suknie w kolorach odpowiadających ich cechom charakteru. Suknia Aliny jasna i zwiewna, była symbolem delikatności, natomiast czerwona Balladyny symbolizowała jej wybuchowy, gwałtowny charakter.
Słabą stroną przedstawienia było pominięcie kilku kluczowych wątków oraz słabe nagłośnienie. Szczególnie zauważalna była niewyraźna mowa aktora Krzysztofa Wieczorka, wcielającego się w postać Grafa Kirkora. Przedstawienie trwało ponad godzinę, a po spektaklu odbyły się krótkie warsztaty aktorskiego dla uczniów.
W mojej ocenia „Balladyna” wystawiona przez Narodowy Teatr Edukacji z Wrocławia, mimo kilku niedociągnięć, była bardzo interesująca. Spektakl oglądaliśmy z dużym zaciekawieniem, mimo tego że nie do końca wiernie odwzorowywał wydarzenia z książki. Było to ciekawe przeżycie, które pomogło w lepszym zrozumieniu lektury.