Tutaj powinien być opis

Zmartwychwstał, abyśmy mogli być świętymi

Wydarzenia Triduum Paschalnego przypominają, że Jezus spożył ze swoimi uczniami Ostatnią Wieczerzę. Jak w latach poprzednich, Jezus obchodził Paschę wraz z Apostołami. Wszystkie momenty Ostatniej Wieczerzy ukazują majestat Jezusa, który wie, że nazajutrz umrze. W czasie Ostatniej Wieczerzy objawia się Jego miłość do człowieka. Następnie wziął na swoje barki krzyż i swoją śmiercią odkupił nasze grzechy, a zmartwychwstając zwyciężył śmierć.       

W środę, jak co roku, tuż przed rozpoczęciem obchodów Triduum, „możemy zastanowić się, czy tam, gdzie spędzamy większą część naszego życia, ludzie wiedzą, że jesteśmy uczniami Chrystusa. Czy widoczne jest to w naszej uprzejmości, wyrozumiałości i serdeczności? Czy staramy się nie uchybiać miłości w myśli, słowach i uczynkach? Czy potrafimy naprawić krzywdę, jeśli kogoś potraktowaliśmy źle? Czy okazujemy wiele dowodów miłości tym, którzy nas otaczają? Czy okazujemy doceniamy ich wysiłki? Czy kierujemy do nich słowa zachęty lub upomnienia braterskiego? Czy uśmiechamy się do nich i okazujemy dobry humor? Czy ofiarujemy im drobne, bezinteresowne przysługi? Czy naprawdę jesteśmy zainteresowaniu ich problemami? Czy udzielamy dyskretnej pomocy? Należy „szukać tej miłości nie w samych tylko wielkich sprawach, lecz również, i to przede wszystkim, w powszednich okolicznościach życia”. (z rozważań wielkoczwartkowych) Gimnazjaliści w przygotowanych razem z ks. Marcinem Śnieżyńskim scenkach ewangelizacyjnych unaocznili kolegom wagę wydarzeń, które mieli wkrótce świętować.

Owoce Męki Jezusa są niezliczone. Napełnił świat pokojem, łaską, przebaczeniem, szczęściem dusz, zbawieniem. Odkupienie, którego raz jeden dokonał Chrystus, rozciąga się na każdego człowieka, niezbędne jest jednak jego współdziałanie. Każdy z nas może powiedzieć: Umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie (Ga 2, 20). Umarł nie za nas, lecz za mnie, jak gdybym był kimś wyjątkowym. Zbawcze Odkupienie Chrystusa dokonuje się, ilekroć przy ołtarzu sprawowana jest Msza święta[1].

Jezus Chrystus zechciał oddać się z miłości, zupełnie świadomie i dobrowolnie, z czułym sercem. Nikt nie umarł tak, jak Jezus Chrystus, ponieważ On był samym Życiem. Nikt tak nie zadośćuczynił za grzechy jak On, ponieważ był samą Czystością. Teraz w obfitości otrzymujemy owoce tej miłości Jezusa na Krzyżu. Jedynie nasza niechęć może sprawić, że Męka Chrystusa będzie dla nas nieskuteczna.



[1] Por. Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 3.